ďťż

But I still search for Your sweet lips...

Z http://www.puzdro.pl/1/05-jak-zrobic.htm

Jak szybko i prawie bezboleśnie zostać twórcą książki artystycznej.
List do przyjaciela.

Drogi, przyszły Twórco książki artystycznej. Chcesz stworzyć wiekopomne dzieło? Dobrze. A czy wiesz, co to jest książka artystyczna? Jest to coś na kształt przekładańca plastyczno literackiego oglądanego w czasie, którego najważniejszą częścią jest to czego nie widać, a co zawiera się między warstwą plastyczną, a literacką.

Wróćmy teraz do Twojej książki. Zastanów się, czy masz coś interesującego do powiedzenia. Jeśli tak - skonfrontuj to z tym, co jest dookoła. Jeżeli to co widzisz, pasuje do tego, co chcesz powiedzieć, to znaczy, że albo jesteś jeszcze za młody na przedszkole, albo zbyt długo siedzisz przed telewizorem, albo żyjesz w krainie utopii. Jeżeli to trzecie to sobie odpuść. W przeciwnym wypadku weź się do pracy. Zrób coś pożytecznego dla bliźniego swego i zacznij tworzyć dla siebie samego. Księgę, książkę, książeczkę.

Zacznij od pomysłu (zakładam, że go masz). Obracaj go w myślach tak długo, aż naraz w cudowny sposób objawi Ci się rozwiązanie w postaci i tekstu i formy plastycznej. Pięknie. Zdaje Ci się - wszystko jest rozwiązane. Zobaczyłeś lub może napisałeś coś co jest Twoje, osobiste i odpowiada Twoim wymaganiom. Masz też pomysł na zgrabne ubranie tego w formę plastyczną. Bosko.
Zrób sobie przerwę. Długą. Za parę dni okaże się, że wszystko jest nie takie. Tekst jest za krótki lub za długi. Może zbyt barwny lub zbyt lakoniczny. Forma np. zwoju, którą wybrałeś jako element plastyczny, będący nośnikiem treści, jest infantylna i przerosła treść, która się zresztą gdzieś w tym wszystkim zagubiła.

A miało być tak pięknie!

Mój drogi, a naiwny Twórco książki artystycznej. Tak właśnie ma być! Teraz przed Tobą tygodnie właściwej pracy. Uwaga, zdradzę Ci sekret. To praca równoległa i nad tekstem i nad kształtem plastycznym przyszłego dzieła. Trzymaj się kurczowo swojego pierwszego pomysłu, lecz miej świadomość całości zjawiska jakim jest książka. Jeśli pracujesz nad zdaniem, myśl od razu gdzie będzie ono fizycznie napisane. I czy musi być napisane. A może wystarczy je pokazać w formie znaku? I jak ten ewentualny znak będzie współgrał ze zdaniem poprzednim i następnym? I co zrobić z tą potworną ilością ilustracji, które wpakowałeś w pierwszą wersję swojej pracy. Do każdej z nich jesteś uczuciowo przywiązany i ja to znam.

Zastanów się jednak, czy wnoszą one coś do tekstu czy też jedynie powtarzają warstwę narracyjną. Jeśli piszesz "wpłynąłem na suchego przestwór oceanu" to nie rysuj wody!
Narysuj odpowiedź na pytanie po co, dlaczego, jaki jest powód działania. W ten sposób zmusisz swojego przyszłego czytelnika do myślenia, a Ty będziesz wielki i w encyklopediach. Czeka Cię dużo pracy. Chodź na wystawy, czytaj i oglądaj książki. I myśl. I patrz. Staraj się wszystko co zauważysz stawiać w kontekście realizacji Twojej pracy. Czy to co widzę mogę przekształcić i wykorzystać.

I wciąż zadawaj sobie pytanie tyczące budowy Twojego dzieła. Przecież już wiesz, że ważne jest w nim wszystko, ale ważne jest aby "wszystko" było RAZEM. Musisz zaprojektować CAŁOŚĆ literacko-plastycznie, gdzie każdy z elementów jest równie istotny. Tak jak piramida. Metafizyczne wyobrażenie ubrane w bloki kamienne, ułożone w odpowiedni sposób. Co by się stało, gdyby ktoś usiłował wyciągnąć jeden kamień?

Mój drogi przyszły Twórco! Eksperymentuj. Próbuj. Badaj różne możliwości zastosowania linii, kształtu, barwy, bryły. Twoja książka to bryła w przestrzeni. Jest ważne, czy będzie miała kartki, jaki będzie miała kształt. Taki drobiazg jak materiał, z którego jest zrobiona może ważyć o istotności przesłania. WSZYSTKO musi być podporządkowane Twojemu przesłaniu.

I jeszcze jedna rada. Nie trzymaj się kurczowo rzeczywistości. Hegel napisał, że nie należy się przed nią korzyć. Weź to pod uwagę. Teraz spróbuj przypomnieć sobie początek pracy nad książką. Prawda, że już wiesz więcej i więcej rozumiesz? Już wiesz, że warunkiem dobrej pracy nad książką jest konieczność ciągłego jej przekształcania. Twórco - kolego. Jest przed Tobą jeszcze jedna pułapka. To nadmiar i dostępność wszystkiego. Masz sposobność korzystania z dobrodziejstw nauki (komputer, video, fotografia cyfrowa). Możesz stosować w swojej pracy nad książką materiały, o których jeszcze parę lat temu można było tylko marzyć. Począwszy od papierów, skończywszy na laserze. To wszystko jest w zasięgu Twojej ręki. I bardzo dobrze. Zastanów się jednak co dla Twojego przekazu zawartego w książce jest niezbędne. Pamiętaj o tym, że bez przesłania, bez ważnych treści z niego wynikających - te wszystkie dostępne materiały, którymi się posługujemy, sposoby i sposobiki, które stosujemy - to czyste złudzenie i mydlenie oczu nieuczonej gawiedzi.

Mój kochany przyszły Twórco książki artystycznej. Życzę Ci aby Twoje przyszłe prace stały się narzędziem poszerzającym świadomość odbiorców Twoich Dzieł.
Pozdrawiam serdecznie. NIECH ŻYJĄ KSIĄŻKI!

Marek Gajewski
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalia97.keep.pl
  •