But I still search for Your sweet lips...
Witam,
Myślę, że każdy kto będzie kiedyś być może po raz pierwszy ubiegał się o PKS powinien wiedzieć gdzie nie powinien się o niego starć.
Z mojego przykrego doświadczenia z tego roku, nie polecam Banku PKO SA w Zabrzu ul. Plac Warszawski. Na pewno bank bankowi nie jest równy i z pewnością nie wszędzie tak jest, ale tutaj są wyjątkowo duże problemy.
Pan, który zajmuje się obsługą studentów według mnie kompletnie się do tego nie nadaje. Straszny służbista i do tego miły. Czepia się każdego najdrobniejszego szczegółu. Czy ktoś z was spotkał się z taką sytuacją, aby do kredytu na jeden rok czyli ok 6000zł potrzeba było 3 poręczycieli ?? Paranoja. Czy pracownik banku podczas telefonicznego udzielenia informacji dotyczącej dokumentacji, którą trzeba dostarczyć powinien zwracać się do klienta ,,nie mam teraz czasu z Panem rozmawiać,, ? Nie ma czasu ,,pracować w pracy,,? dziwne. Na koniec ogromny problem z wydaniem oryginałów dokumentacji w celu przeniesienia do innego banku: ,,ja nie mam czasu teraz stać i kserować Panu papierów przez godzinę!,, znowu brak czasu w pracy? kolejne dziwactwo zakończone interwencją u naczelnika. Na koniec oburzenie z powodu nie ujawnienia w zeznaniu o gospodarstwie domowym brata , który ma 30 lat i swoją rodzinę... Totalna niekompetencja... Każdemu odradzam ubieganie się o PKS w tym zabrzańskim banku.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl natalia97.keep.pl
Myślę, że każdy kto będzie kiedyś być może po raz pierwszy ubiegał się o PKS powinien wiedzieć gdzie nie powinien się o niego starć.
Z mojego przykrego doświadczenia z tego roku, nie polecam Banku PKO SA w Zabrzu ul. Plac Warszawski. Na pewno bank bankowi nie jest równy i z pewnością nie wszędzie tak jest, ale tutaj są wyjątkowo duże problemy.
Pan, który zajmuje się obsługą studentów według mnie kompletnie się do tego nie nadaje. Straszny służbista i do tego miły. Czepia się każdego najdrobniejszego szczegółu. Czy ktoś z was spotkał się z taką sytuacją, aby do kredytu na jeden rok czyli ok 6000zł potrzeba było 3 poręczycieli ?? Paranoja. Czy pracownik banku podczas telefonicznego udzielenia informacji dotyczącej dokumentacji, którą trzeba dostarczyć powinien zwracać się do klienta ,,nie mam teraz czasu z Panem rozmawiać,, ? Nie ma czasu ,,pracować w pracy,,? dziwne. Na koniec ogromny problem z wydaniem oryginałów dokumentacji w celu przeniesienia do innego banku: ,,ja nie mam czasu teraz stać i kserować Panu papierów przez godzinę!,, znowu brak czasu w pracy? kolejne dziwactwo zakończone interwencją u naczelnika. Na koniec oburzenie z powodu nie ujawnienia w zeznaniu o gospodarstwie domowym brata , który ma 30 lat i swoją rodzinę... Totalna niekompetencja... Każdemu odradzam ubieganie się o PKS w tym zabrzańskim banku.