ďťż

But I still search for Your sweet lips...

Jolajna Jola, Jola jolajna.

Byli sobie trzej Japoni:
Jaksy,
Jaksy Draksy,
Jaksy Draksy Droni.
Były sobie trzy Japonki:
Dżipka,
Dżipka Tripka,
Dżipka Tripka Rampamponi.
No i oni się pobrali:
Jaksy z Dżipką,
Jaksy Draksy z Dżipka Tripką,
Jaksy Draksy Droni z Dżipką Tripką Rampamponi.
No i oni mieli dzieci:
Jaksy z Dżipką mieli Toni,
Jaksy Draksy z Dżipka Tripką mieli Fudżi Toni,
Jaksy Draksy Droni z Dżipką Tripką Rampamponi mieli Fudżi Fudżi Toni.

Było sobie trzech Chińczyków:
Jaksa,
Jaksa Draksa,
Jaksa Draksa Droni.
Były sobie trzy Chinki:
Cypka,
Cypka Drypka,
Cypka Drypka Lampamponi.
No i oni się pobrali:
Jaksa z Cypką,
Jaksa Draksa z Cypką Drypką,
Jaksa Draksa Droni z Cypką Drypką Lampamponi.
No i oni mieli dzieci:
Jaksa z Cypką Szacha,
Jaksa Draksa z Cypką Drypką Szachszaracha,
Jaksa Draksa Droni z Cypką Drypką Lampamponi Szachszaracha Droni.

Kolorowy Karzeł kopnął Karola. Kulawy Karol kopnął Karła i kolorował Karła kolorem kopniaka. Karolina, która kochała Karola, kopnęła kolorowego Karła. Karzeł, kopnął kochającą Karola Karolinę. Karolina krępowała Karola, który kopnął kolorowego Karła. Kolorowy Karzeł, którego kopnęła Karolina kierował komunistycznym krajem karów. Komunistyczny kraj kolorował karłów kolorem krwawiącym. Karolina, która kopnęła Karła krwawiła. Krwawiąca Karolina kopnęła kolejno kulejącego Karola i Karła i kulejąc krwawiąco kochała kolosalnie kojąco Karola.

Spirytusinek najwydestylowaniuchniejszy.

Szedł Herbst z pstrągami i słuchał oszczerstw z wstrętem patrząc w przestrzeń przez szczelinę w strzelnicy.

Szedł Sasza suchą szosą, bo gdy susza szosa sucha.

Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego.

Stół z powyłamywanymi nogami.

Czarna krowa w kropki bordo żuła trawę kręcąc mordą.

Wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu.

Idzie Jerzy koło wieży i nie wierzy, że na wieży siedzi Jerzy.

Wyrewolwerowany rewolwer.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalia97.keep.pl
  •