But I still search for Your sweet lips...
Rodzice, ach rodzice!
Jemmy - nie idą z duchem czasu. Sądzą, że nastolatka powinna chodzić do szkoły ubrana w robione na drutach sweterki z wrabianymi wzorkami; mogą być misiaczki. W miejscach publicznych mówią do niej "kwiatuszku"!
Laury - są rozwiedzeni. Sprzedali wspaniały stary dom. Laura mieszka w obskurnym bliźniaku z matką, która na parkingu obok Tesco pozwala się obcałowywać głupiemu Melvynowi...
Sumithy - chcą, żeby przestrzegała hinduskiej tradycji: żadnych chłopców, makijażu ani modnych fryzur...
Jona - są przekonani, że ich syn jest mózgowcem i stale o tym gadają, choć nauka przychodzi mu z trudem. Ma za to wybitne zdolności w innej dziedzinie...
Chelsea - matka dziennikarka pisze do lokalnej gazety, nie stroniąc od ryzykownych tematów, prowadzi dział porad i paraduje w mini...
Sprawy pięciorga nastolatków (oraz ich koszmarnych rodziców, którzy każdego doprowadziliby do rozpaczy) łączą się i komplikują w tej zabawnej opowieści. Rzecz dzieje się w Leehampton.
Ciekawa, wciągająca i zabawna. Dobrze się czyta.
"The Times"
Pierwsza część popularnej serii powieściowej, której akcja osadzona jest w Leehampton
Rodzice, ach rodzice... Po prostu żenada!
Zdawało się, że gorzej być nie może. Nieprawda! Starzy są nieprzewidywalni!
Jak Laura poradzi sobie z humorzastą mamuśką oczekującą dziecka, którego ojcem jest Melvyn?
Jemma też nie ma lekko! Jakim prawem starzy twierdzą, że jest za młoda, by mieć chłopaka? I czemu plotą takie bzdury w jego obecności?
Sumitha wciąż słyszy od rodziców, że jej chłopak to prawdziwy skarb. A właściwie to co im do tego?
John ma powody do obaw, bo jego matka zadurzyła się chyba w koledze ze studiów...
...literacka żonglerka: kpina, cierpienie, a nawet odrobina erotyzmu - mądrze równoważone z poczuciem humoru i życzliwością.
Rodzice, ach rodzice... Są niereformowalni. Obciach i tyle!
Chelsea wstydzi się ojca, który handluje zupą z furgonetki. Mało tego! "Autobar" parkuje często przed szkołą, na oczach wszystkich jej znajomych!
Jemma postanowiła zostać aktorką, lecz rodzice rzucają jej kłody pod nogi. Kręcą nosem na lekcje gry aktorskiej i casting w teatrze miejskim
Sumitha zakuwa jak szalona – ku wielkiej radości mamy i taty, nieświadomych przyczyny tej wyjątkowej pilności.
Jon obawia się, że nie zdoła poderwać Sumithy, bo koszmarny ojciec, zwariowany na punkcie sportu i ćwiczeń fizycznych, stale przekręca jej imię, a matka, świeżo upieczona studentka, włóczy się po demonstracjach.
Laura ma problemy z ciężarną mamą, do tego stopnia obojętną na problemy środowiska naturalnego, że zabrania córce uczestniczyć w pikietach organizowanych przez cudnego Daniela z sąsiedztwa. Na domiar złego ojciec żyjący na kocią łapę z wredną Betsy, topi smutki w alkoholu...
Rodzice, ach rodzice... Chyba nigdy się nie zmienią!
Sumitha ma poważny dylemat. Poznała fantastycznego chłopaka. Dostała od niego propozycję, która jest szansą na wielki sukces. Ale rodzice inaczej widzą przyszłość córki...
Laura nie potrafi wyznać Jonowi, że chce z nim zerwać, bo poznała kogoś innego. W tej sprawie chętnie poradziłaby się mamy, która nie ma do tego głowy, bo jest zaabsorbowana wychowywaniem małego synka.
Chelsea ma kłopoty i potrzebuje matczynej rady, lecz Ginny Gee musi najpierw uporządkować własne sprawy.
Jemma nieźle dogaduję się z mamą, za to ojciec rzuca jej kłody pod nogi, bo chce, żeby cała rodzina wyniosła się na koszmarne odludzie.
Jon cierpi z powodu ojca, który ciągle wystawia się na pośmiewisko. Gdy po jednej z kłótni padają mocne słowa, w życiu rodziny następuje nagły zwrot.