But I still search for Your sweet lips...
Cześć
Wiem, że dawno mnie nie widzieliście ani dawno się nie odzywałam, ale miałam lekki zawrót głowy, niekoniecznie miły, ale to juz częściowo za mną.
Nie odeszłam jednak z KSM-u jak twierdzą niektórzy, niedoczekanie WASZE
Ale teraz do rzeczy: organizuję ognisko 31 lipca, narzuciłam tą datę bo inaczej nie spotkamy się wcale. ALe to ognisko chcę połączyć ze spotkanie z ludzmi z innych oddziałów z naszej diecezji, a zwłaszcza zależy mi na spotkaniu zarządu (jakkolwiek śmiesznie to brzmi). Jak napisałam w mailu, wiem, że niektórzy mogą być na wakacjach, ale myślę że na resztę będę mogła liczyć. Proszę tym samym o pomoc, bo sama nie dam chyba rady. Ognisko byłoby u mojego dziadziusia na ogrodzie, ale jeszcze nie wiem o której godzinie. Gdyby miała być jedna osoba ognisko sie odbędzie. Jeśli ktoś miałby jakieś uwagi to bardzo proszę skierować je do mnie, ale od razu mówię że mam ograniczony dostęp do neta więc nie od razu odpiszę. Zawsze można kontaktować się przez telefon, o ile nie usunęliście mojego numeru
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i każdego z osobna i liczę na Was
Tylko ze zaraz potem otrzymalam maila od Prezesa Zarzadu, z ktorego wynika, ze on organizuje spotkanie.
Wiem ja też go otrzymałam, chociaż wcale sie nie umawialiśmy, a ja mam dość czekania... Dałam mu mój numer bo rzekomo nie miał, jak coś będę wiedziała dam znać.
Co do daty, to mogłam się Was poradzić, ale jak wiadomo ustalanie wspólnej jest dość "czasochłonne" więc postanowiłam ją narzucić. Niech więc nikt nie czuje się urażony, nie zrobiłam tego złośliwie.
O rozwoju sytuacji poinformuję jak najszybciej.
niestety w ten dzień już mam zajęty wieczór.
Więc jest tak jak przypuszczałam... Ogniska w takim razie nie będzie, nawet z tą jedną osobą...
Ale czemu.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl natalia97.keep.pl
Wiem, że dawno mnie nie widzieliście ani dawno się nie odzywałam, ale miałam lekki zawrót głowy, niekoniecznie miły, ale to juz częściowo za mną.
Nie odeszłam jednak z KSM-u jak twierdzą niektórzy, niedoczekanie WASZE
Ale teraz do rzeczy: organizuję ognisko 31 lipca, narzuciłam tą datę bo inaczej nie spotkamy się wcale. ALe to ognisko chcę połączyć ze spotkanie z ludzmi z innych oddziałów z naszej diecezji, a zwłaszcza zależy mi na spotkaniu zarządu (jakkolwiek śmiesznie to brzmi). Jak napisałam w mailu, wiem, że niektórzy mogą być na wakacjach, ale myślę że na resztę będę mogła liczyć. Proszę tym samym o pomoc, bo sama nie dam chyba rady. Ognisko byłoby u mojego dziadziusia na ogrodzie, ale jeszcze nie wiem o której godzinie. Gdyby miała być jedna osoba ognisko sie odbędzie. Jeśli ktoś miałby jakieś uwagi to bardzo proszę skierować je do mnie, ale od razu mówię że mam ograniczony dostęp do neta więc nie od razu odpiszę. Zawsze można kontaktować się przez telefon, o ile nie usunęliście mojego numeru
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i każdego z osobna i liczę na Was
Tylko ze zaraz potem otrzymalam maila od Prezesa Zarzadu, z ktorego wynika, ze on organizuje spotkanie.
Wiem ja też go otrzymałam, chociaż wcale sie nie umawialiśmy, a ja mam dość czekania... Dałam mu mój numer bo rzekomo nie miał, jak coś będę wiedziała dam znać.
Co do daty, to mogłam się Was poradzić, ale jak wiadomo ustalanie wspólnej jest dość "czasochłonne" więc postanowiłam ją narzucić. Niech więc nikt nie czuje się urażony, nie zrobiłam tego złośliwie.
O rozwoju sytuacji poinformuję jak najszybciej.
niestety w ten dzień już mam zajęty wieczór.
Więc jest tak jak przypuszczałam... Ogniska w takim razie nie będzie, nawet z tą jedną osobą...
Ale czemu.