But I still search for Your sweet lips...
12 lipiec 2011, wersja Kindle
Opis: Darynda Jones revisits the sexy, suspenseful world of supernatural shenanigans she created in her Grave series with For I Have Sinned. In this Charley Davidson story, Charley helps a woman find out how she died and gives her the closure she needs to pass through to the other side.
Jest to króciutkie opowiadanie (i jakie zdzierstwo! Zapłaciłam za ebooka 3,68$, opowiadanie skończyło się na 30% objętości, a dalej były już tylko pierwsze rozdziały kolejnych części) i mam o nim bardzo dobre zdanie, ale głównie za to, że zostało opowiedziane od strony ducha, który nawiedził Charley. Dzięki temu i na nią spojrzałam nieco innym wzrokiem oraz doszłam do wniosku, że bardzo lubię tę dziewuchę. Ameryki nie odkryłam, ale świadomość tego faktu sprawiła, że z o wiele większą ochotą zabrałam się za drugi tom (jestem gdzieś tak w 70%). Charley to pyskata, przemądrzała pannica, która pod płaszczykiem zgryźliwego niejednokrotnie humoru ukrywa naprawdę dobre serce. Ponadto jej urok osobisty oraz umiejętność interakcji z innymi ludźmi są bardzo naturalne, a w jej skłonności do śmiania się i rozmyślania o najgłupszych rzeczach podczas stresujących sytuacji jest tak podobna do mnie, że trudno mi już było jej nie polubić.
Sympatyczne opowiadanko, tematyka dość mi bliska, więc może dlatego bardziej do mnie przemówiła.