But I still search for Your sweet lips...
Hej. Słuchajcie mam taką ważną sprawę. Kilka dni temu zmarła moja kochana koszatka. Brakuje nam jej (mi i mojej drugiej kosi). Po jej śmierci ta druga stała się bojaźliwa. Widać, że będąc sama w klatce czuje się samotna. Popiskuje nawet za nią, szuka jej (takie mam wrażenie). Za kilka miesięcy, a dokładniej na wakacje, wyjeżdżam za granicę do pracy na bardzo długo. Taka sytuacja a nie inna. Niestety, będę musiała ją oddać (choć naprawdę nie chcę! ) Myślałam, że zanim wyjadę to znajdę dobry dom dla obu, a tu taki kiepski psikus Odpowiadam od razu na pytania, które pewnie by się pojawiły: Nie mogę jej nikomu z rodziny dać, bo nie chcą i się boją ich. DT też odpada, bo mam zamiar wyjechać na parę lat. Zabrać ze sobą nie mogę, bo tamci lokatorzy też się boją i nie chcą, a poza tym w samolocie mi jej nie przewiozą (zakaz). Nie chce żeby skończyła w paszczy jakiegoś węża A chce jej znaleźć dobry dom (najlepiej jak ktoś ma już kosze i ją przygarnie do gromadki). Stąd teraz moje pytanie. Powinnam ją oddać teraz by się nie przyzwyczaiła być sama (od początku były razem, od narodzin) ???
Z bólem serca będę ją oddawać to moje pierwsze zwierzątko, które oddam. Eh..
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl natalia97.keep.pl
Z bólem serca będę ją oddawać to moje pierwsze zwierzątko, które oddam. Eh..