But I still search for Your sweet lips...
Zgodnie z dokonaną rezerwacją i wpłaconą zaliczką mieliśmy spędzić tydzień w OW Delfin w Krynicy Morskiej. Bardzo nam zależało na pokoju z balkonem. Po przyjeździe okazało się jednak, że naszego pokoju (bardzo dokładnie oznaczonego przez recepcję w potwierdzeniu rezerwacji i przelewie zadatku) "nie ma" - bo wydali już komuś...W zamian możemy co najwyżej dostać inne lokum w zaadoptowanej części jadalni - przy kuchni, bez balkonu, z małymi okienkami, vis-a-vis kościoła. W razie sprzeciwu: "Może Pani zrezygnować z pobytu, nie ma żadnego problemu". Jak w "Misiu" Barei. Skończyło się to godzinną awanturą i ostatecznie postraszeni, że na ich koszt wynajmiemy najdroższy apartament w Krynicy -przekonali gości, którzy już rozłożyli się w "naszym" pokoju do zamiany... Nerwy, upał. a to był dopiero początek (patrz: Przygody Johnego Crockieta)
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl natalia97.keep.pl