But I still search for Your sweet lips...
Nigdzie nie znalazłam takiego tematu, a moje uwielbienie do tego serialu zmusiło mnie do jego założenia:)
Serial kryminalny, zrealizowany przez mistrza gatunku Wojciecha Wójcika ("Ekstradycja"). Tytułowa sfora to grupa przyjaciół, z których trzej pracują w policji, a jeden w prokuraturze. Od lat młodzieńczych, niczym Dumasowscy muszkieterowie, starają się przestrzegać zasady: "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Kiedy ginie Sulima (Marek Kalita), Komendant Główny Policji, pozostała trójka postanawia wydać prywatną wojnę mafijnemu bossowi Starewiczowi (Krzysztof Kolberger), który zlecił to morderstwo. By dopiąć celu Olbrycht (Olaf Lubaszenko), Duch (Paweł Wilczak) i Nowicki (Radosław Pazura) muszą niejednokrotnie naginać, czy wręcz łamać prawo. Wiedzą bowiem doskonale, że w otaczającym ich świecie nie sposób inaczej dojść sprawiedliwości. Jednak metody działania "sfory" tylko z pozoru przypominają sposób pracy "brudnego Harry'ego" i jego niezliczonych naśladowców. Serial Wójcika to z pewnością nie bezmyślna galopada strzelanin, pościgów, eksplozji i bijatyk, choć - rzecz jasna - bez nich obejść się nie mogło. Pojedynek trójki "muszkieterów" z mafią Starewicza vel "Starego" toczy się przede wszystkim na mózgi. Realizatorzy zadbali o to, by każdy z bohaterów stanowił odrębną, intrygującą indywidualność. I tak Olbrycht, którego ciężarna żona zginęła w zamachu, ma w sobie coś z Riggsa z pierwszej części "Zabójczej broni". Rozpacz z powodu straty ukochanej kobiety, przeradza się w nim w głuchą nienawiść oraz skłonność do agresji i lekceważenia ryzyka. Duch również jest psychicznie "obciążony". Zawiodła go czujność i być może nadmierna pewność siebie. W rezultacie nie jest do końca uczciwy wobec swych partnerów. Prokurator Nowicki jest najbardziej zwyczajny z całej trójki. Jednak i on udowodni, że potrafi być kimś niezwykłym, zdolnym do prawdziwie szlachetnego gestu. W toku akcji do "sfory" dołączy tajemniczy "kontakt" Sulimy, piękna Nika (Karolina Gruszka), którą z kolei zainteresuje się genialny haker (Łukasz Garlicki), pracujący dla Starego. Równolegle z opowieścią o trzech przyjaciołach szukających sprawiedliwości, twórcy snują inne, niejako uzupełniające wątki: walki o władzę wewnątrz mafii, powiązań środowisk przestępczych ze światem polityki i biznesu. Świat przedstawiony w "Sforze", podobnie jak w "Ekstradycji", nie wystawia dobrego świadectwa polskiej współczesności. "Sfora" jest może nawet jeszcze mroczniejsza, mniej tu złudzeń, a więcej pesymizmu. Znalazło się wszakże miejsce zarówno na humor, jak i niosące nadzieję przesłanie, że pomimo wszystko wciąż warto dochowywać wierności pewnym zasadom, takim jak wierność, sprawiedliwość, lojalność. Jeśli bowiem ich zabraknie, cóż pozostanie?
Opis jest, no cóż, długi, mam nadzieję, że to w niczym nie przeszkadza:)
Serial oglądałam jak byłam mała, i dopiero teraz, gdy mój tata pokupował sobie wszystkie odcinki, przypomniałam sobie fabułę i strasznie mi się spodobało^^ Duch najlepszy!^^
Oglądałyście?
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl natalia97.keep.pl
Serial kryminalny, zrealizowany przez mistrza gatunku Wojciecha Wójcika ("Ekstradycja"). Tytułowa sfora to grupa przyjaciół, z których trzej pracują w policji, a jeden w prokuraturze. Od lat młodzieńczych, niczym Dumasowscy muszkieterowie, starają się przestrzegać zasady: "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Kiedy ginie Sulima (Marek Kalita), Komendant Główny Policji, pozostała trójka postanawia wydać prywatną wojnę mafijnemu bossowi Starewiczowi (Krzysztof Kolberger), który zlecił to morderstwo. By dopiąć celu Olbrycht (Olaf Lubaszenko), Duch (Paweł Wilczak) i Nowicki (Radosław Pazura) muszą niejednokrotnie naginać, czy wręcz łamać prawo. Wiedzą bowiem doskonale, że w otaczającym ich świecie nie sposób inaczej dojść sprawiedliwości. Jednak metody działania "sfory" tylko z pozoru przypominają sposób pracy "brudnego Harry'ego" i jego niezliczonych naśladowców. Serial Wójcika to z pewnością nie bezmyślna galopada strzelanin, pościgów, eksplozji i bijatyk, choć - rzecz jasna - bez nich obejść się nie mogło. Pojedynek trójki "muszkieterów" z mafią Starewicza vel "Starego" toczy się przede wszystkim na mózgi. Realizatorzy zadbali o to, by każdy z bohaterów stanowił odrębną, intrygującą indywidualność. I tak Olbrycht, którego ciężarna żona zginęła w zamachu, ma w sobie coś z Riggsa z pierwszej części "Zabójczej broni". Rozpacz z powodu straty ukochanej kobiety, przeradza się w nim w głuchą nienawiść oraz skłonność do agresji i lekceważenia ryzyka. Duch również jest psychicznie "obciążony". Zawiodła go czujność i być może nadmierna pewność siebie. W rezultacie nie jest do końca uczciwy wobec swych partnerów. Prokurator Nowicki jest najbardziej zwyczajny z całej trójki. Jednak i on udowodni, że potrafi być kimś niezwykłym, zdolnym do prawdziwie szlachetnego gestu. W toku akcji do "sfory" dołączy tajemniczy "kontakt" Sulimy, piękna Nika (Karolina Gruszka), którą z kolei zainteresuje się genialny haker (Łukasz Garlicki), pracujący dla Starego. Równolegle z opowieścią o trzech przyjaciołach szukających sprawiedliwości, twórcy snują inne, niejako uzupełniające wątki: walki o władzę wewnątrz mafii, powiązań środowisk przestępczych ze światem polityki i biznesu. Świat przedstawiony w "Sforze", podobnie jak w "Ekstradycji", nie wystawia dobrego świadectwa polskiej współczesności. "Sfora" jest może nawet jeszcze mroczniejsza, mniej tu złudzeń, a więcej pesymizmu. Znalazło się wszakże miejsce zarówno na humor, jak i niosące nadzieję przesłanie, że pomimo wszystko wciąż warto dochowywać wierności pewnym zasadom, takim jak wierność, sprawiedliwość, lojalność. Jeśli bowiem ich zabraknie, cóż pozostanie?
Opis jest, no cóż, długi, mam nadzieję, że to w niczym nie przeszkadza:)
Serial oglądałam jak byłam mała, i dopiero teraz, gdy mój tata pokupował sobie wszystkie odcinki, przypomniałam sobie fabułę i strasznie mi się spodobało^^ Duch najlepszy!^^
Oglądałyście?