But I still search for Your sweet lips...
Nazwa cyklu(angielska): Switching Places
dylogia zawiera: 2 tomy(nazwa drugiego tomu: Jeden pocałunek)
wydawnictwo: Bis
data wydania: 2006
stron: 320
oprawa: miękka
Skrócony opis:
Nałogowy hazardzista, a zarazem ojciec pięknej markizy i przyszłej księżnej - Madeline de Lacy - przegrywa w karty cały majątek oraz rękę córki. Ma ona zostać żoną człowieka, którego nigdy przedtem nie widziała na oczy. Madeline wpada na szalony pomysł – prosi swą kuzynkę Eleanor, by ta weszła w jej rolę i spotkała się z jej narzeczonym, sama zaś chce się podawać za damę do towarzystwa. Sprawy się komplikują, gdy markiza de Lacy natrafia na porzuconego przez nią cztery lata temu narzeczonego, który oczywiście natychmiast odkrywa całą maskaradę. Postanawia pomóc Madeline odzyskać majątek, ale – wciąż w niej szaleńczo zakochany – nie zamierza tego uczynić bezinteresownie. W tym samym czasie na horyzoncie pojawia się Rumbelow – udający arystokratę oszust i morderca, organizator Gry Stulecia, w której zamierzają wziąć udział przedstawiciele najznakomitszych rodów, nieprzeczuwający niebezpieczeństwa...
Fragment książki można pobrać z: http://www.wydawnictwobis.com.pl/product.php?id=591
---
Książka należy do tzw. romansu historycznego + parę scen hot(nic na miarę Ward) ale bynajmniej to nie ujma dla Dodd.
Moja opinia będzie czysto subiektywna, więc wybaczcie jeśli będę się rozpływał jak pączek w maśle a mimo to sami możecie kręcić nosem.
Początek tak do połowy przepełniony jest humorem słownym(wzajemne potyczki heroiny i jej absztyfikanta) wymieniane uszczypliwości i przepychanki, to humorem ze zdarzeń i akcji będących wynikiem historii opowiadanej w książce. Praktycznie cały czas czytając książkę miałem uśmieszek na ustach.
Choć by sam początek kiedy Mad dowiaduje się że została przegrana w karty i płonie chęcią mordu a mimo to nadal zewnętrznie jest świątynią spokoju.
Lub jak znienawidzony przez nią były narzeczony w jej obecności, wygaduje najgorsze obelgi dotycząc charakteru księżnej Madeline, ona w tym czasie podając się za jej damę do towarzystwa musi to znosić.
I tak można wymieniać jako „zupełnie zielona” dama do towarzystwa Mad ciągle popełnia jakieś gafy i damy zmywają jej za to stale głowę.
Później następuje zmiana i zamiast wszechobecnego humoru, wchodzi rozwijający się romans między Madeline i lordem. Mamy parę pieprznych scen, przetykane to wszytko jest dalszą historią opowiadaną w książce dotyczącą Mad i hazardu.
Aby na koniec zmienić się w kryminał z wielkim finałem. Niemal jak w filmie „Casino Royale” z Bondem. Gdzie ostatecznie dochodzi do rozstrzygnięcia kto wygrywa i czy miłość bohaterów znajdzie szczęśliwy finał.
Oczywiście sam koniec był troszkę dla mnie niezrozumiały/dyskusyjny, chodzi o kwestię tak łatwego wystawienia/poświęcenia kochanej przez nas osobę na niebezpieczeństwo no ale jak widać dla Anglii i królowej niektórzy dużo zrobią .
Książka bardzo, ale to bardzo mnie ubawiła. Czyta się fantastycznie, głowni bohaterowie zwłaszcza charyzmatyczna Mad jest w dechę. Wspomniany humor i troszkę romansu tylko dodają pieprzyka książce. Mogę tylko polecać inne książki Christiny Dodd.
Aha
Dalsze losy Madeline oraz jej damy do towarzystwa Eleanor są opisane w 2 tomie pod tytułem: Jeden pocałunek
Jest to historia tocząca się dokładnie w tym samym czasie co wydarzenia ze Skandalistki.
Czyli gdy Eleonor rozstaje się z Madeleine i jedzie do Londynu na spotkanie z panem który wygrał Mad w karty.
Nazwa cyklu(angielska): Switching Places
dylogia zawiera: 2 tomy(nazwa pierwszego tomu: Skandalistka)
wydawnictwo: Bis
data wydania: 2006
liczba stron: 312
okładka: miękka
Skrócony opis:
Eleanor de Lacy żałuje, że uległa namowom swej kuzynki Madeline i zgodziła się udawać ją na spotkaniu z Remingtonem Knightem. Cicha i nieśmiała Eleanor obawia się, że nie sprosta wyzwaniu i że oszustwo szybko się wyda. Tymczasem od pierwszego wejrzenia ulega urokowi Remingtona, a jego pocałunek wywiera na niej niezapomniane wrażenie. Remington natomiast, który chciał się ożenić z wygraną w karty panną, by wejść w posiadanie arystokratycznego tytułu, jest zachwycony, ze trafiła mu się tak słodka, cicha i niewinna narzeczona.
---
Książka tak jak pierwszy tom to romans historyczny.
Tym razem towarzyszymy Eleanor która podaje się za księżną Magnus.
W tym tomie od samego początku nie tak jak w poprzednim tomie historię zaczynającą się romansem, który powoli rozkwita nie bez przygód i zgrzytów(tym razem są to ciut odważniejsze sceny).
Mamy dopełnienie niektórych wątków ze "Skandalistki" choć by to że faktycznie obie damy były parę tygodni w tureckim haremie a nie jest to tylko ich bajeczka.
Książka składa się tak jak by z 3 części czasowo, mamy 1 część która odbywa się równolegle z tymi wydaleniami z 1 tomu(całe te zaloty Knighta do Eleonor ).
Następnie są opisane wydarzenia od 1 do 2 tygodni po ślubie Mad i później 4 miesiące po.
Gdzie mamy podane dalsze losy obu dam, Madeline i Eleanor jako szczę .... nie nie nie , musicie przeczytać sami.
Dodam że i tym razem autorka naprawdę postarała się o wykreowanie bajecznego dawnego świata.
Gdzie damie nie wypada pokazać dżentelmenowi nawet kostki u nogi! Gdzie dobrze wychowana dama nigdzie nie ruszała się bez damy do towarzystwa lub przyzwoitki. Za popełnienie foux pas w towarzystwie można być wyrzuconym poza nawias. Mamy opis jak odbywa się bal, co panowie i damy mogą a czego im nie wypada. Możemy czytając tą książkę dowiedzieć się mnóstwa ciekawych i fascynujących rzeczy o tych dawnych kolorowych czasach.
Gdzie honor był ważniejszy nawet od życia.
Choć by dla tych smaczków warto przeczytać książkę.