ďťż

But I still search for Your sweet lips...

A jako całość, jakie macie wrażenia?

U mnie...
Na plus można zaliczyć, że w przeciwieństwie do ślimaczo się ciągnącej serii gildiowej ta trylogia jest ładnie spięta w klamerkę i odstawiona jako projekt zamknięty.
Zamysł jest ładny, choć pewne główne założenia są łatwe w odgadnięciu (pochodzenie bogów pentadrian, pierwsze co mi przychodzi na myśl), emocje są całkiem nieźle opisane (przynajmniej nieśmiertelnych, wliczając w to Białych i Głosy), fabuła - mimo niepotrzebnych wg mnie wtrąceń typu fragmenty o ludziach, którzy zaraz umierają lub nie mają znaczenia dla fabuły*, albo długa i nudna Ellareen (i nużący przy kolejnym czytaniu Tryss) - brnie dość konsekwentnie, w jednym tempie i sposobie (rozdzielenie tomów nie jest takie oczywiste jak w TCM czy Zdrajcach) - mniej jednoznaczna. wymagająca choć odrobiny myślenia przy czytaniu - albo przynajmniej je stymulująca?
I mają ciekawe okładki x)

Na minus - częściowe niewyważenie, wtrącanie zbyt wielu wątków (wolałabym zwięzłe opisanie np. kwestii SPOJLER pentadrian udających cyrklian nienawidzących tkaczy - bez wgłębiania się w nieważne postacie, opisanie to od kogoś z boku, jako raport czy coś... chyba bardziej by na mnie oddziaływało... ale to już gusta).

And you?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natalia97.keep.pl
  •